Szczerze polecam poszerzanie horyzontów przez czytanie książek z ReadEra https://readera.org Totalnie za darmo 🙂 (wpis w 100% nie sponsorowany :))
Feedback
Kochani Czytelnicy! 🙂 Dziękuję za Wasze zainteresowanie blogiem i jego treściami. To dla mnie naprawdę wiele znaczy. Blog ten jednak powstał w nadziei na kontakt ze światem, czyli z Wami. Jakkolwiek desperacko to zabrzmi, mieszkając przez lata za granicą, nie udało mi się nawiązać z tubylcami głębokich przyjaźni, na tyle trwałych i prawdziwych, by móc... Continue Reading →
Iluzja zmian
Osobliwym jest fenomen przebywania na urlopie - gdy to zaczyna do nas docierać, co takiego ma prawdziwą wartość, klaruje się też obraz tego, czego w życiu chcemy i jak będzie ono wyglądać po powrocie. Obraz pełen zmian, życiowych rewolucji i totalnych metamorfoz! Tak odległy, niedostępny już na chwilę po powrocie...
W sieci
Obudziłam się wcześniej. Niż zawsze, niż musiałam. Z ciężką głową jeszcze pełną jeszcze cięższych snów. Z tyłu głowy huknęło: "jakie to ma znaczenie?!" Dziś są moje urodziny. Od 3 tygodni podróżujemy po Chorwacji odkrywając na nowo jej piękno, a ja z większym lub mniejszym skutkiem próbuję uwiecznić, oprawić I upublicznić tą podróż. Celem jest pokazanie... Continue Reading →
Ten pies nie może tu być!
Jak to jest możliwe, że w psolubnym kraju zostajesz poproszony o opuszczenie psolubnej restauracji? Ano tak, że Twój pies, pozbawiony odpowiedniej socjalizacji w pierwszych miesiącach, jest panicznie lękliwym psem, zwłaszcza w obliczu większych i nieznanych mu kolegów. Sama lękliwość jest pozornie niewinna. Sprawy przybierają jednak dramatycznych obrotów gdy psa dotyka agresja lękowa. Wtedy w ataku... Continue Reading →
Kiedy każdy czegoś chce…
Urlop wypoczynkowy to oksymoron sam w sobie. No bo jak tu wypocząć kiedy każdy czegoś chce? Zwłaszcza, gdy są to zupełnie odległe od siebie rzeczy? I tak na przykład taka ja - chciałaby być cały czas w trasie, oglądać, doświadczać i przeżywać jak najwięcej... Być tam, gdzie mnie jeszcze nie było, odkrywać świat, jakby go... Continue Reading →
Którędy na pola lawendy?
Poranek wita nas gorącym podmuchem wiatru. To będzie piękny, słoneczny dzień. Kolejny dzień naszej chorwackiej przychody. Łyk życiodajnej wody i idziemy na spacer. Czesio niezbyt pewnie czuje się w sąsiedzkiej okolicy i nasze poranne spacery ograniczają się do wyjścia na parking, który upodobał sobie jako toaletę i kilku metrów w górę drogi. Po nieśpiesznym śniadaniu... Continue Reading →
Pozorna anonimowość
W pisaniu na blogu bardzo lubię świadomość, że istnieje niewielkie prawdopodobieństwo tego, że ktoś to przeczyta. Wątpliwe jest bowiem to, że w codziennej gonitwie znajdziesz czas i ochotę na sięganie po czyjeś przeżycia, przemyślenia i wnioski, zwłaszcza że pewnie podobnie jak ja, nie za bardzo nadążasz za własnymi 🙂 Ta pozorna anonimowość w połączeniu z... Continue Reading →
Refleksja o samotności
Myślałam, że potrzebuję Was - przyjaciół, znajomych, przypadkowych czytelników... Waszej atencji, obecności i dobrego słowa... A tak naprawdę potrzebowałam siebie. Swojej uwagi, troski i miłości. Zaopiekowałam się sobą utulając do snu wszelkie zmory przeszłości. Wystarczyło tak niewiele, by krzyk wołania o pomoc zamienić w ciszę życiodajnego oddechu.Wystarczyło przyjrzeć się sobie, znaleźć źródło bólu i opatrzeć... Continue Reading →